- Nic dziwnego, że po przestępców skazanych wyrokiem prawomocnym wchodzi policja, a Służba Ochrony Państwa nie reaguje. SOP tak naprawdę reaguje pozytywnie, bo SOP nie jest od chronienia przestępców, tylko jest między innymi od chronienia pana prezydenta - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Odniósł się do zatrzymania skazanych polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Wicemarszałek Sejmuzostał zapytany w środę w "Rozmowie Piaseckiego", czy stoi murem za mundurem i policją wyprowadzającą polityków PiS z Pałacu Prezydenckiego. - Włodzimierz Czarzasty murem za konsekwentnym stosowaniem prawa - odpowiedział.
Polityk Lewicy powiedział również, że "jeżeli chodzi o niestandardowe działania pana prezydenta, to jesteśmy do tego chyba przyzwyczajeni". - Też nie było w Polsce takiej sytuacji, żeby prezydent tak często, według mnie przynajmniej, łamał konstytucję - dodał.
Czarzasty mówił, że "po ośmiu latach rządzenia doprowadziliśmy do takiej sytuacji, że różne izby Sądu Najwyższego w tej samej sprawie wydają różne wyroki". - Panie prezydencie, to pana robota - powiedział wicemarszałek, zwracając się do Andrzeja Dudy.
- To pan doprowadził do tego i akceptował, że w tej chwili w naszym kraju jest taki rozjazd konstytucyjny i prawny - dodał.