Radni SLD z Łodzi, Małgorzata Moskwa-Wodnicka i Sylwester Pawłowski zaapelowali do polityków Prawa i Sprawiedliwości o zainteresowanie się sytuacją łódzkiego Portu Lotniczego im. Władysława Reymonta. Według medialnych doniesień rząd PiS zamierza zainwestować ponad 300 mln zł w radomskie lotnisko, choć to ogłosiło upadłość.
Łódzki "Lublinek" jest przygotowany, by stać się uzupełnieniem dla warszawskiego "Okęcia" i przejąć część ruchu lotniczego. Niestety rząd PiS nie chce wspierać Łodzi, zamiast tego woli snuć opowieści o Centralnym Porcie Lotniczym. Zainteresowania sytuacją łódzkiego lotniska nie wykazuje też poseł Waldemar Buda, kandydat PiS na prezydenta Łodzi, który jedynie udaje troskę o miasto i jego mieszkańców przed kamerami.
"Jesteśmy w stanie przyjąć 2 mln pasażerów, samoloty przewoźników czarterowych czy tanich linii lotniczych, czego nie zapewni dziś lotnisko w Radomiu" - stwierdziła Małgorzata Moskwa-Wodnicka radna SLD w Łodzi.
"Od lat zabiegaliśmy, żeby Polskie Porty Lotnicze zostały udziałowcem naszego lotniska, niestety tak się nie dzieje. Tak się nie dzieje również, jeśli chodzi o państwowego przewoźnika" - dodał Sylwester Pawłowski radny SLD w Łodzi.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości niejednokrotnie udowodnił, że podejmując decyzje o wsparciu finansowym, w przypadku Łodzi kieruje się jedynie polityczną niechęcią, zupełnie ignorując mieszkańców.